Przejawem autonomii jednostki i swobody dokonywanych wyborów jest prawo do decydowania o sobie samym. Zasada poszanowania tej autonomii wymaga uzyskania świadomej zgody na udzielenie świadczenia zdrowotnego. Wybór metody leczenia aby był wybrany w sposób wyrażający ową autonomię musi zostać poprzedzony informacją o możliwych i dostępnych metodach leczenia czy diagnostyki.
Pacjent świadomie akceptując zrozumiałe dla niego ryzyko dokonania zabiegu, wyłącza bezprawność interwencji lekarza. Założenie to wychodzi naprzeciw partnerskiej relacji lekarz-pacjent, a zatem powinno być szanowane przez obie strony. Pacjent kiedy składa podpis, bierze tym samy odpowiedzialność za swoją decyzję, a lekarz spełniając obowiązek informacyjny uwalnia się od zarzutu bezprawnego działania. Procesy sądowe obfitują w narrację: „podpisałem, ale nic nie rozumiałem”. Choć takie przypadki się zdarzają, w moim przekonaniu, pacjent hołdujący swoim prawom i wolnościom to dziś pacjent świadomy również swojej odpowiedzialności. Pacjent świadomy to pacjent uważny, który przed podjęciem decyzji dotyczącej stanu jego zdrowia będzie rozumiał, pytał i wyjaśniał.
Jeżeli relacja pacjent – lekarz jest niewłaściwa, to często zgoda zostanie udzielona, mimo, że pacjent nie zrozumiał informacji o dostępnych metodach koniecznego dla niego leczenia, ryzyku i następstwach zabiegu. Mówimy wówczas o wadliwości zgody. Gdy jednak jesteśmy już na tym etapie oceny to z pewnością analizujemy roszczenie pacjenta, a to temat innych rozważań. Materia zgody jednak jest ważka bo wszak chodzi o życie i zdrowie nas samych.
Obecnie budowanie zaufania do sytemu opieki zdrowotnej jest kluczowe. Powodów jest kilka. Atmosfera terroru prawnego nad lekarzami, która na szczęście zdaje się odchodzić w zapomnienie, zmienia się w kierunku wypracowanych w innych krajach rozwiązań, kładąc akcent na relację lekarza z pacjentem. Zaufanie odmieniane jest przez wszystkie przypadki i mnożą się wykłady, opracowania, wystąpienia na konferencjach branżowych, w których podkreśla się rolę zaufania w tej relacji, która właściwie rozumiana będzie wpływać na możliwość uzyskania świadomej zgody pacjenta. Zaufanie to jest ważne również dziś kiedy świat nowoczesnych rozwiązań technologicznych nie jest jakąś odległą pieśnią, ale rzeczywistością, która nas otacza. Rozwiązania tzw. AI są wdrażane w podmiotach medycznych na terenie całego kraju. Świadoma zgoda będzie zatem kluczowa w przypadku wykorzystywania generatywnej sztucznej inteligencji w opiece zdrowotnej. Zgoda pacjenta będzie musiała być poprzedzona przejrzystą komunikacją w zakresie korzystania z dokumentacji medycznej pacjenta, procedur diagnostycznych i protokołów leczenia. Anonimizacja danych to wyzwanie w tym procesie, ale wiedza pacjenta o sposobie wykorzystania jego danych będzie istotna w budowie zaufania w sektorze zdrowia, gdzie prywatność ma bardzo duże znaczenie. Co prawda lekarz nie ma obecnie wprost wyrażonego obowiązku informowania o zastosowaniu „AI”, jednak należy już dziś rozróżnić sytuację w jakiej wykorzystanie „AI” będzie jedynie marginalne i nieistotne z punktu widzenia świadomości pacjenta np. wykorzystującego termometr w ramach procedury transplantacji, a inaczej kiedy „AI” będzie miało istotny wpływ na przebieg i charakter udzielanych świadczeń zdrowotnych. Pacjent powinien znać i rozumieć wpływ „AI” w tym procesie. Podobnie jak dla postawienia diagnozy konieczne jest użycie tomografii komputerowej i uzyskanie zgody pacjenta na jej użycie, tożsamo kiedy w celach diagnostyki będziemy korzystali z oprogramowania „AI” to zgodę tę należy pozyskać. Już dziś rekomenduje się aby w przypadkach istotnej roli zastosowania „AI” w procesie diagnostyki i leczenia, takie informacje znajdowały odzwierciedlenie w formularzach zgody pacjenta.