Ukraina wezwała do wykluczenia Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rada Bezpieczeństwa jest zablokowana, ponieważ głosowanie nad rezolucją wymaga zgody wszystkich pięciu stałych członków. Stałym członkiem Rady jest właśnie Rosja, która nie będzie co oczywiste głosować „za” rezolucją.
Ukraina powiedziała „sprawdzam” odwołując się do podstawowych wartości i założeń Karty Narodów Zjednoczonych. Chce członków ONZ skonfrontować z obowiązkami wynikającymi z istoty ONZ. Chce zapytać czy organizacja z założenia broniąca pokoju i odpowiedzialna za jego utrzymanie, w obliczu obecnego kryzysu, stawi temu czoło.
Na tej karcie historii okazało się, że nie istnieje procedura wykluczenia stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, a trudno sobie wyobrazić aby Rosja sama zdecydowała się opuścić strukturę Rady. Organ Rady powstał pod koniec II Wojny Światowej i składa się z zwycięzców konfliktów: Chin, Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii i Rosji. Jest też reprezentowanych dziewięciu członków niestałych, wybieranych na dwuletnią kadencję. Pięciu stałych członków ma prawo weta. Zgłoszenie przez jednego z stałych członków prawa weta równa się z odrzuceniem decyzji Rady.
Jak Rada Bezpieczeństwa ma zatem potępić Rosję skoro to na niej w świetle założeń Karty Narodów Zjednoczonych spoczywa główna odpowiedzialność za utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa? Akt prawny zakłada wydalenie członka organizacji, który narusza zasady określone w Karcie, ale nie dotyczy to organu jakim jest Rada Bezpieczeństwa, która jest fundamentem ONZ. Konieczna staje się zmiana tekstu założycielskiego. Ale… tutaj też potrzebna jest zgoda wszystkich członków Rady, a zatem Rosji też.
Ten impas prawny rodzi po raz kolejny inne pytanie? Czy założenia Kary Narodów Zjednoczonych wymagają wzruszenia w celu dostosowania ich do aktualnych wyzwań przed jakimi stoi organizacja? Czy podstawowe wartości leżące u podstaw jej spisania, dezaktualizują się w procesie rosnącej deglobalizacji i przewagi interesów ekonomicznych nad władzą państwa i systemem prawa?
Historia pokazuje, że ONZ ma znaczenie, a istota jej działalności to platforma wspólnej myśli, inicjatyw, potencjału intelektualnego i wartości jaką niesie z sobą jej nadrzędna wartość, którą jest współpraca państw w obliczu pojawiających się zjawisk społecznych, gospodarczych, kulturalnych, wojskowych, technicznych, ekologicznych. Dla zrozumienia istoty jej funkcjonowania potrzebne jest spojrzenie globalne, obejmujące interes wszystkich członków organizacji.
Wróćmy do korzeni historycznych. Organizacja Narodów Zjednoczonych, koncepcja stworzona jako skutek doświadczeń okresu II Wojny Światowej, której celem stała się ochrona przyszłych pokoleń przed nieszczęściem wojny i poszanowanie zasady, że umów należy dotrzymywać. ONZ jest organizacją, której zakres kompetencji jest bardzo szeroki i obejmuje wszystkie obszary stosunków międzynarodowych. Głównym celem jednak jest utrzymywanie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. Zaznaczenie słowa „międzynarodowego” ma tu znaczenie. Międzynarodowy to znaczy uwzględniający stanowisko wszystkich. To oczywiście rodzi kłopot wynikający z różnorodności poszczególnych społeczności i kultur. Z pojęciem bezpieczeństwa łączy się idea dążenia do współpracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Współpraca opiera się na wzajemnych gwarancjach, otwartości, rozwiązaniach wielostronnych, oraz wykorzystywaniu środków pozamilitarnych. I tu działalność kooperatywna wyklucza ograniczenia członkostwa w sojuszach międzynarodowych, a kładzie nacisk na współpracę i dialog międzynarodowy. Wierzy w sens dyplomacji i mediacji, uwzględniając interes ogółu międzynarodowego bezpieczeństwa.
ONZ nie działa samodzielnie, jest uzależniona od woli państw, którym nie może narzucać swojego punktu widzenia. Jest odzwierciedleniem rzeczywistości, porządku światowego. ONZ zakłada w istocie współpracę między państwami, które sobie wzajemnie nie ufają i mają różne interesy. W rezultacie Państwa nie chcą reagować automatycznie na agresję bez wzglądu na sojusze i zależność co jak pokazuje historia prowadzi do ożywionych dyskusji. Działanie w jej strukturach wymaga uważności i wrażliwości oraz pewnego rodzaju intelektualnego dystansu od wpływu poszczególnych grup interesów.
Dzisiejsza rzeczywistość to przede wszystkim wyzwanie postępującej globalizacji. Globalizacja ma wymiar ekonomiczny, a jej efekty polityczne i prawne są wtórne wobec zmian gospodarczych. Wzrasta rola ekonomii, a obniża rola władzy politycznej. Prawo staje się czynnikiem opozycyjnym dla globalizacji. Rywalizacja militarna przekształciła się w rywalizację gospodarczą. Stosunki i związki między państwami pogłębiły się do tego stopnia, że państwa są od siebie zależne. Bezpieczeństwo międzynarodowe to wyzwania związane z organizacjami terrorystycznymi, wyzwania związane z pojawieniem się nowych dóbr jak na przykład swoboda i bezpieczeństwo przepływu informacji. Atak może polegać na destabilizacji systemu przekazywania informacji i komunikowania się, czy sparaliżowaniu systemu transportu. Natomiast proces globalizacji osiągnął ewidentnie pewne granice. Pojawiają się nowe nieoczekiwane problemy, konflikty dotyczące choćby powyższych tematów, szczególnie ekonomicznych. Słowo suwerenność stało się dziś wiodące. Czy dziś głównym wyzwaniem ONZ nie powinna być walka przeciwko rosnącej tendencji deglobalizacji i nacjonalizmu?
Z drugiej strony, głównym mechanizmem jaki społeczeństwo światowe wytwarza dla podtrzymywania swojego porządku normatywnego, są wartości jednostki ludzkiej jako takiej. Ukraina dzisiaj apeluje właśnie do tych wartości, leżących u podstaw powstania ONZ. Na tym polu nie możemy odmówić jednak braku działania po stronie ONZ co daje nadzieję, że wspólnota międzynarodowa nie straciła jasności widzenia w kwestiach podstawowych praw i wartości i ich wagi oraz znaczenia dla istnienia wspólnoty międzynarodowej.
2 marca 2022 roku Zgromadzenie Ogólne podjęło uchwałę potępiającą „agresję” Rosji na Ukrainę ( 141 głosów za, 5 przeciw, 35 wstrzymujących), 7 kwietnia Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjmuje uchwałę zawieszającą udział Rosji w Radzie Praw Człowieka. W dniu 12 października 2022 przyjęło rezolucję, w której wzywa Rosję do odwrócenia „próby nielegalnej aneksji” czterech ukraińskich regionów ( 142 głosy za, 5 przeciw, 35 wstrzymujących się). Za działalnością ONZ stoją również apele humanitarne, dzięki którym zapewniono pomoc dla 14 milionów ludzi.
W dniu 14 listopada 2022 roku Zgromadzenie Ogólne przyjęło niewiążącą rezolucję opowiadającą się za mechanizmem reparacji przez Rosję za zniszczenia ludzkie i materialne spowodowane inwazją na Ukrainę ( 93 głosów za, 14 przeciw, 73 wstrzymujące się). W tym miejscu wypada również zaznaczyć, że to swoistego rodzaju precedens polegający na przyjęciu tego rodzaju tekstu w środku wojny, co może pogłębiać rozłam społeczności międzynarodowej. Pojawiają się głosy mówiące o niesprawiedliwości i podwójnych standardach. Nie istniały tego rodzaju akty podczas wojny w Iraku, czy podczas francuskich interwencji wojskowych w Libii.
Nie mniej jednak to wszystko pokazuje, że Organizacja Narodów Zjednoczonych to globalny głos ludzkości, który nie pozostaje bierny w obliczu naruszeń podstawowych wartości, promujący i stojący na straży praw człowieka.
ONZ to rama działania, postrzegana jako „ośrodek uzgadniania działalności narodów, zamierzających do osiągnięcia wspólnego celu”. System bezpieczeństwa zbiorowego opiera się na dobrej woli wszystkich. Nie ma rządów prawa na poziomie globalnym. Nie jest to konsekwencją wady systemu międzynarodowego. Leży to w naturze rzeczy: prawo nie stosuje się samo z siebie i nie ma ponadnarodowego stróża, który by narzucał je państwom.
„Impas prawny” w jakim znalazła się ONZ w przypadku Ukrainy to istota polityki, jak uważają niektórzy, nie wymagający zmian. Bez wojen i konfliktów nie byłoby polityki międzynarodowej. Historia ONZ przetrwała wiele wydarzeń, Zimną Wojnę, wojnę w Iraku, atak na World Trade Center. Wojna w Afganistanie została zaakceptowaną przez wspólnotę międzynarodową, ale wojna w Iraku już nie. Konflikt o Irak dał wyraz politycznego działania niektórych państw, a także zaznaczyła się jednostronna pozycja USA. Powstała koncepcja polityki państw kierujących się prawem silniejszego i odrzucających normy społeczne i instytucje międzynarodowe. Wtedy również dyskutowano nad reformą ONZ i przywoływano znaczenie wartości, leżących u podstaw jej funkcjonowania, a jednak do dziś idea współpracy i jej znaczenia jednoczy ONZ.
Historia pisząc scenariusze, pokazuje, że ludzie zdolni są do czynów, które zaprzeczają istocie człowieczeństwa. W imię wyimaginowanych idei dokonano ludobójstwa na milionach niewinnych istnień ludzkich. Społeczeństwo międzynarodowe w ramach ONZ postanowiło wynieść ponad wszystko wartości takie jak godność, wolność czy prawa jednostki. „Najwznioślejszy cel człowieka to nadejście świata, w którym ludzie będą korzystać z wolności słowa i przekonań oraz wolności od strachu i niedostatku”.
Putin postrzega rosyjską suwerenność jako państwowe bałwochwalstwo i wszechmoc. W zasadzie nie istnieją prawa, które mogłyby ograniczyć jego hiperkreację. Do tego akcentuje bliską współpracę z Chinami, która „ma służyć stworzeniu sprawiedliwego ładu światowego opartego na prawie międzynarodowym”. Obserwując przy tym poczynania Chin, które uznają demokratycznie rządzony Tajwan, za część ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając użycia siły, za chwilę będziemy dyskutować nad wykluczeniem Chin z Rady Bezpieczeństwa?
Czy wykluczenie to mimo wszystko właściwe rozwiązanie, czy taki ruch odniesie zamierzony skutek? Czy tym samym pozbawi społeczność narodową pewnego rodzaju kontroli, a przede wszystkim dialogu i komunikacji tworząc podłoże pod imperialistyczne zakusy.
Adwokat Amelia Zembaczyńska